DIY - Odnawiamy Drewniany Stół (Stół 1)


W życiu odnowiłam dwa stoły, w tym jeden dwukrotnie. Za każdym razem popełniłam jakiś błąd i w sumie to o te błędy tu chodzi. Nie popełniłam dwukrotnie tego samego błędu za każdym razem inny - w końcu czegoś się nauczyłam. 

Mój pierwszy stół. Pierwsze błędy i Lekcje na Przyszłość. 

Wykorzystano: stół - który przez jakiś czas przebywał w szopce, był popisany pisakami, miał plamy i ogólnie był lekko zapuszczony, szlifierka - najzwyklejsza w świecie szlifierka "żelazko", farba w kolorze mlecznej bieli, papier ścierny i czas - jeden dzień to za mało. 

Jak to jest zrobione: prace dzielimy na 3 etapy: przygotowanie, szlifowanie i malowanie.

Etap 1 - należy odkręcić nogi i przygotować mebel oraz otoczenie do szlifowania. Szlifowałam na podwórku więc nie musiałam szczególnie nic zabezpieczać. Szlifowanie w pomieszczeniu jest bardziej skomplikowane, ale o tym opowiem przy okazji kolejnego stołu. 

Etap 2 - szlifowanie. Akurat ten stół nie był pokryty żadną warstwą farby, szlifowanie polegało po prostu na usunięciu plam i innych zabrudzeń. UWAGA!!! Po szlifowaniu poszczególne elementy mebla przemyj szmatką lub gąbką z ciepłą wodą i zostaw do kompletnego wysuszenia. 

Etap 3 - malowanie. Zanim przystąpisz do malowania upewnij się, że mebel jest oczyszczony i osuszony. UWAGA!!! Maluj  w zamkniętym pomieszczeniu. Na zewnątrz wystarczy delikatny wiaterek aby zabrudzić twoją pracę pyłem czy piaskiem, no i są jeszcze te różne fruwające muszki i inne robaczki. Nie pamiętam teraz dokładnie ale chyba z osiem warstw położyłam na ten stół, tylko dlatego, że nie wymieszałam farby. 

Porady: Szlifowanie to chyba najprostszy sposób na odnowienie mebla - zwłaszcza drewnianego. 
Sposób jest prosty, ale czasochłonny - koniecznie uwzględnij to w planie. Po pierwszej warstwie farby możesz przetrzeć suchą powierzchnię papierem ściernym  - kolejna warstwa lepiej się wchłonie. Porada Najważniejsza:

Nie zapomnij wymieszać farby!!! 

Nawet gdy będziesz pokrywać drewno lakierem, wymieszaj go!!! Na zdjęciach poniżej widać, że udało mi się usunąć zabrudzenia w 95%, to co zostało, pod warstwą warstwami farby wygląda jak naturalne przebarwienie drewna. Ten stół odnawiałam we wrześniu 2014 roku, po raz kolejny zabrałam się za niego w październiku 2017, ale o tym napiszę innym razem. Tymczasem zobaczcie fotorelację :-)

FOTORELACJA








Mam nadzieję, że pomogłam :-)
Buziaki
Justyna K. 

Etykiety: ,