Witajcie w kolejnym poniedziałkowym wpisie z cyklu DIY- zrób to sam!!!
Zanim przejdę do rzeczy... słuchajcie starałam się w zeszłym tygodniu dodać jeszcze chociaż jeden wpis - nie udało się :-(
Praca na etacie, dom, dzieci i cała reszta były górą. Aczkolwiek pisać zaczęłam, więc szansa jest że w tym tygodniu uda mi się zrealizować plan 2 wpisów. Trzymać kciuki.
Tymczasem, wracając do tematu. Nie zaskoczę chyba nikogo jak powiem, że najlepsze pomysły przychodzą w najmniej niespodziewanych sytuacjach a najlepsze rozwiązania są czasami tak proste, że aż śmieszne! A powiedzenie potrzeba matką wynalazków też, nie wzięło się z księżyca.
Po tym arcy-mądrym wstępie przejdę może do rzeczy i pokaże Wam jak z pustego pudełka po chusteczkach i rolki papieru toaletowego zrobiłam chustecznik toaletowy, za który nagrody Nobla na pewno nie dostanę i nawet pogodziłam się już z tym faktem.
Wykorzystano: Puste pudełko po chusteczkach i rolka papieru toaletowego. Opcjonalnie do dekoracji: washi tape, filc, taśma dwustronna, klej na gorąco, rzep.
Jak to jest zrobione: Główny proces jest tak skomplikowany, że pozwoliłam sobie nagrać krótki film, którego premiera odbyła się 19 lutego 2016 -
Justynamdmx-Facebook
Dla tych co nie lubią niskobudżetowych produkcji foto-instrukcja poniżej.
Cała filozofia polega na umieszczeniu rolki papieru toaletowego w pudełku w taki sposób, aby było możliwe odgórne pociąganie papieru przez dziurkę i odpowiednie porcjowanie przy użyciu rąk własnych.
Następnie kanty pudełka okleiłam taśmą washi, z filcu powstały ściany, które przykleiłam za pomocą taśmy dwustronnej i kleju na gorąco. Na koniec dokleiłam rzep, dzięki któremu łatwo robi się: close & open.
CLOSE
OPEN
Porada: Udekorujcie pudełko wedle własnych kolorystycznych potrzeb. Będzie ono wyglądało ładnie a po za tym będzie miało dodatkowe wzmocnienie konstrukcji, bo jak wiadomo jak się czegoś używa to - to się zużywa. Ja wykorzystałam filc, ale może to być równie dobrze: tkanina, sznurek, taśma i co jeszcze do głowy Wam przyjdzie. Ponadto zalecam zrobienie "zamknięcia". Mój chustecznik ma rzep, ale może to być guzik z pętelką albo nawet suwak (wersja de luxe).
Tak to u Nas wygląda: kolory dobrane odpowiednio do wystroju jadalni-saloniku.
O widocznej w tle poduszce i innych zig-zag wzorach, jest w planie małe co nieco :-)
Jeśli podoba Wam się chustecznik, to dajcie znać w komentarzu pod linkiem do posta na moim Fb➡
Miłego Dnia
Justyna
Etykiety: #diy, #mdmxhome