Musze zacząć od tego, że pierwszy raz od dawna zostałam sama w domu, a więc korzystam i robię porządki i takie tam w domku wirtualnym hihihhi....
Zbieranie muszelek i kamieni na plaży jest u mnie na drugim miejscu podobnie jak jedzenie lodów w łóżku. Pierwszeństwo należy bowiem do: plaża - smażing, łóżko - spaćing. A wszystko powiązane jednym słowem - leżing.
Po zrobieniu dziurek, nie były w pakiecie - powstała ozdoba na ścianę do sypialni.
Przy okazji - Zofia wygrzebała w przydasiach skorupkę kokosową i powstała kolejna ozdoba.
Mycha trafiła do salonu i zwisa w towarzystwie rybek. A propos pamiętacie Rybki????
Pozdrawiam
Justyna
Etykiety: #diy, #dzieci, #mama, #mdmxhome, #recykling, #x... - cała reszta